Od początku sezonu zimowego, czyli od listopada 2024 roku do połowy lutego 2025 roku, z wychłodzenia zmarło w Polsce 14 osób – wynika z oficjalnych statystyk Komendy Głównej Policji. To nie tylko liczby, ale konkretni ludzie, którzy z różnych powodów nie znaleźli bezpiecznego schronienia. Tych tragedii być może dało się uniknąć.
Niskie temperatury stanowią realne zagrożenie dla zdrowia i życia szczególnie osób znajdujących się w kryzysie bezdomności, ale też wszystkich, które np. zasłabły i w porę nie otrzymały pomocy.
W okresach, gdy mróz nie odpuszcza, bądźmy szczególnie wrażliwi na innych. Jeżeli widzimy, że ktoś potrzebuje pomocy, np. śpi na przystanku czy przebywa w trudnych warunkach pogodowych, nie odwracajmy wzroku. W takiej sytuacji lepiej zainterweniować na wyrost, niż nie zareagować wcale.
Powiadomienie odpowiednich służb może uratować życie.
"Apelujemy o czujność. To bardzo ważna sprawa: gdy jest zimno i zobaczymy osobę bezdomną śpiącą np. na ławce w parku czy znajdującą się w pustostanie, powinniśmy zadzwonić na 112, bo ta osoba może zamarznąć. Całodobowo działa też infolinia 987 prowadzona przez Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego, gdzie można uzyskać pomoc, ale także zgłosić osobę, która potrzebuje wsparcia. Bądźmy wrażliwi na innych" – mówi wojewoda małopolski Krzysztof Jan Klęczar.